czwartek, 3 października 2013

TATTOO KULT-URA

Tatoo Kult-ura był wydarzeniem mającym w zamierzeniu ściągnięcie do CKiSE w Białogardzie nowej grupy - młodzieży. Jak wiadomo, osobom działającym w kulturze w małych lokalnościach, młodzież niespecjalnie się granie, lub też niespecjalnie jest zainteresowania zagadnieniami związanymi z kulturą. Idą kiedy muszą ( WOK ze szkoły czy coś) a nie z przyjemności i własnej chęci.
Siedzieliśmy z Damianem i myśleliśmy co też by mogło ściągnąć młodzież. Trochę się polało i wyszedł pomysł by zaprezentować w Galerii Sztuki CKiSE oraz w Galerii w Bramie Wysokiej w naszym mieście TATUAŻ.

Dyrektor dał zielone światło na działania i już w lutym szukaliśmy wśród lokalnych tatuatorów, osób chętnych pokazać się światu. Znalazło się kilku chętnych, a jakże. Zawsze to jakaś reklama (niektórzy twierdzili że nie potrzebują reklamy bo mają renomę - i dobrze). Część z tych chętnych zrezygnowała w dniu imprezy za co im serdeczne ... dzięki. Ich wybór.

Doszło do imprezy. Sobota. Szabas a my w pracy.

Dwie galerie zawieszone pracami i fotografiami.
Studio Kamelon się rozstawia i szykuje do pokazu.
Studio legendarnego już MAYA TATTOO przygotowuje stoisko (serdeczne dzięki im za wszelką pomoc).
Gwiezdnowojenni szturmowcy na stanowiskach
Muza napier...nicza na całe miasto.

I przyszli. Przyszli a jakże. Dziesięcioosobowa grupa młodzieży szkoły średniej, jeden siedmiolatek i od groma 30+. Czy impreza była udana? No cóż, rzeźbisz jak ci pozwala materia, jak mawiają rzeźbiarze. Ludzie byli, zaszli, popatrzyli. Tatuaż na żywo był? Był. Relacja w Białogardzkiej Telewizji Kablowej? Była.
 Ale pozostał jakiś niesmak. Kurna, zależało nam na młodzieży!  Gdzie ta młodzież, która marzy i dręczy rodziców o tatuaż a ci odpowiadają "chyba oszalałeś" albo "w dupie ci się poprzewracało".

Pogadali, popatrzyli i się rozjechali.

A poniżej plakat który też nie powstał w pięć minut.
Trochę czasu poświęciłem nad cyzelowaniem. Dziabnięty był on piórkiem i tuszem. Nevermore - zaskrzeczał kruk.
W plakacie zestawiłem interpretację godła miasta Białogard, czyli czerwonego gryfa z elementami kultury czy subkultury tatuażu.






Galeria zdjęć z imprezy o tutaj!

środa, 2 października 2013

KRWAWE WIECZORY - radosna twórczość plakatowa

Krwawe Wieczory w Kinie CENTRUM w naszym mieście przeszły już do lokalnej tradycji, można tak powiedzieć.
Dzięki przyzwoleństwu szefa i tolerancji okolicznych mieszkańców, załoga Centrum Kultury i Spotkań Europejskich, w okolicach pogańskiego i zgniłozachondiokulturowego halloween, organizuje KRWAWY WIECZÓR. Czym się różni od Halloween? W sumie to tylko nazwą. Odbywają się projekcje dwóch krwawych filmów, niekoniecznie horrorów, w jeden cenie biletowej.
Frekwencja jest całkiem spora, a że jest to na dzień przed Świętem Wszystkich Świętych, połowa kina przychodzi pijana, lub wnosi alkohol na salę kinową i wtedy zaczynają się przepychanki i inne dantejskie sceny. Było kilka sytuacji bardziej mrożących krew w żyłach niż najgorsze bezeceństwo lejące się z ekranu kinowego. Szkoda wspominać, bo treść żołądkowa zaczyna szukać drogi powrotnej na wolność.

Poniżej kilka plakaciw do tych wydarzeń kinowych.

Plakaty, oczywiście, nawiązują treścią wizualną do filmów które będą prezentowane na ekranie. Wszystkie rysunki, czy też prace zostały wykonane odręcznie.

Na pierwszym plakacie, w nagłówku pojawia się krótka charakterystyka klimatu KINO NOCĄ z ozdobną owczą czaszką (od filmu CZARNA OWCA prezentowanego na tymże wieczorze), która pozostanie już, tak myślę, z nami do końca.






Krwawy wieczór 2009 -filmy: PIES ANDALUZYJSKI w fragmencie,  OSTATNI DOM PO LEWEJ i CZARNA OWCA. Grafika przedstawia uczłowieczoną wersję dosłownej Czarnej Owcy ;)



Krwawy Wieczór 2010 - filmy DORIAN GRAY i GRINDHOUSE: PLANET TERROR.
Na grafice dystyngowany trupek, że niby Dorian Gray na obrazie w pośmiertnej, trumiennej pozie.



Krwawy Wieczór 2011 - filmy: POSTRACH NOCY i MACZETA.
Grafika to pastel w postaci trupiej baby inspirowanej treścią filmu MACZETA. Wiadomo: krew, cycki, ostre noże!


Krwawy Wieczór 2012 - filmy: NIE BÓJ SIĘ CIEMNOŚCI oraz WROTA PIEKIEŁ.
Kolejna praca pastelowa to inspiracja przeklętą cyganką z filmu WROTA PIEKIEŁ (całkiem świetne kino - genialny horror Sama Raimiego. Kompletnie bez powagi a z obrzydliwościami jak ta lala ;) ) 





Plakat do piątego KRWAWEGO WIECZORU już wkrótce.



Jak dotąd, odbyły się cztery takie późnowieczorne projekcje filmowe. W tym roku będzie piąta, jubileuszowa. Może zaserwujemy sobie jakiś torcik, kto wie.

Proszę o komentarze.




wtorek, 1 października 2013

GRZEBIĄC W NOMINAŁACH - KOLORY

Oto i kolorowe plansze komiksowe, które poleciały na łódzki Festiwal Komiksu i Gier 2013. Historyjka nie uzyskała jakieś specjalnej noty. Nie spotkała się też ze specjalnym zainteresowaniem kapituły konkursowej. 
Tegoroczna edycja konkursu krótkiej formy komiksowej odbyła się na temat PRAWDY I MITY O OBROCIE BEZGOTÓWKOWYM. Temat wywołał spore poruszenie. 
Nawet podejrzewano organizatorów o zdradę undergroundowych i wolnościowych ideałów otwartego konkursu krótkiej formy.
No ja wycyganiłem akurat to. Krótka opowiastka, wręcz anegdotka o spotkaniu postaci, których wizerunki widzimy obecnie na banknotach w jakiejś podrzędnej karczmie, w której również pojawiają się i inne postaci z byłych polskich nominałów. Miało być zabawnie (wg mojego pojęcia dowcipu) i edukacyjnie.
No i mam!


Jakieś podpowiedzi? Coś teges? Sugestie?